WIADOMOŚCI

Honda przekonuje, że ma dobrą konstrukcję V6 turbo
Honda przekonuje, że ma dobrą konstrukcję V6 turbo
Przedsezonowe testy zakończyły się już jednak wraz z początkiem marca upłynął inny ważny termin dotyczący homologacji jednostki napędowej Hondy.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Z końcem lutego japoński producent przekazał FIA do homologacji specyfikację swojego nowego silnika V6 turbo i przez kilkanaście dni nie będzie wiedział jaką liczbę tokenów pozwalających na dalsze zmiany będzie dysponował w sezonie 2015.

Dzieje się tak gdyż FIA postanowiła uwzględnić prośbę Hondy i również zezwolić jej na rozwój jednostek w trakcie sezonu. Nowy producent w odróżnieniu do pozostałych trzech będzie miał jednak liczbę tokenów ograniczoną do średniej jaka pozostanie pozostałym producentom na początku sezonu.

Przedstawiciele Hondy mimo problematycznego okresu testowego uważają, że podstawowa konstrukcja ich silnika jest dobra.

„Rozwiązaliśmy wiele problemów i teraz mamy w pełni homologowany silnik” mówił Yasuhisa Arai. „Nie wiem ile będziemy mieli tokenów do wykorzystania, gdyż nie wiemy jeszcze ile wykorzystali pozostali producenci.”

Ze wstępnych doniesień istnieje szansa na to, że Honda będzie miała nawet kilka lub kilkanaście wolnych tokenów, gdyż trójka producentów przed startem sezonu wspominała iż część z nich chciałaby pozostawić na końcówkę mistrzostw co również wiązałoby się z możliwością rozwoju silnika pod kątem 2016 roku.

Przedstawiciel Hondy zapewniał także iż japoński producent jest długoterminowo zaangażowany w projekt F1, a zimowe problemy oraz skandal dotyczący poduszek powietrznych instalowanych w samochodach osobowych, który kosztował posadę prezesa, Takanobu Ito, nie wpływa na działalność wyścigową.

„Nowy prezes jest w pełni oddany Formule 1, która stanowi DNA Hondy.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

16 KOMENTARZY
avatar
p1stolet

02.03.2015 09:49

0

Mam pytanie o jaki skandal chodzi z tymi poduszkami powietrznymi i jakie modele sa narazone (kupilem w zeszlym roku nawa honde accord) ma ktos linka?


avatar
marek007

02.03.2015 10:10

0

Prościej będzie zadzwonić do oddziału Hondy w Polsce i się dowiedzieć w necie dużo jest o tym napisane...


avatar
Nowicjusz

02.03.2015 10:47

0

Jakoś trudno mi jest w to uwierzyć ;) Jak jeden bolid(Button) dojedzie do mety w Australii to będzie cud.


avatar
Jahar

02.03.2015 14:16

0

@1. O ile pamiętam to problem Hondy z poduszkami jest taki, że mogą samoczynnie wybuchnąć i dotyczy to poduszek wyprodukowanych przez firmę Takata. Niestety dotyczy to kilku milionów aut koncernu Honda ale nie tylko bo chyba ford również miał z tym kłopoty jednak skala jest nieporównywalnie mniejsza niż w przypadku Hondy. Zresztą Japończycy już dostali jakąś dużą karę w USA od ich urzędu konkurencji o brak reakcji na problem oraz zatajanie go. Chodzi chyba nawet o 10 lat wstecz i większość modeli hondy ma z tym kłopot.


avatar
jogi2

02.03.2015 14:25

0

Ogólnie koncern GM i BMW miał problemy z poduszkami takata


avatar
Emer7

02.03.2015 14:38

0

@ 4 Wadliwe poduszki japońskiej Takaty były tez powodem ogłoszenia akcji serwisowych Toyoty, , Forda, Subaru, Mazdy, Nissana i Hondy itd. W BMW dotyczyło to tylko modelu E46 czyli seria 3 nieprodukowana juz od 9-10 lat


avatar
RyżyWuj

02.03.2015 15:27

0

Witki opadają. Jak o tym, że zespół ma "dobrą konstrukcję V6 turbo" musi przekonywać sekcja prasowa zamiast bolidu na torze, to chyba wszystko jasne jak "dobra" jest ta konstrukcja.


avatar
Jahar

02.03.2015 15:41

0

@5. Ale to Honda została ukarana.


avatar
jogi2

02.03.2015 17:11

0

@7 jak byś nie zauważył to piszą ,że podstawowa konstrukcja jest dobra .Chodzi o moc i zastosowane rozwiązania konstrukcyjne .....w skrócie ma potencjał...a to że trzeba dograć szczegóły i współpracujące z nim części to inna para kaloszy


avatar
RyżyWuj

02.03.2015 17:28

0

@9 jogi2, łączę się z tobą w bólu, ale sam znasz rzeczywistość w sporcie. Jeszcze się nie znalazł taki zespół, co napisał: schrzaniliśmy, sezon na straty i nie wiemy jak to będzie w przyszłości. Przy całej sympatii dla Hondy, trudno nazwać ich powrót udanym. Przynajmniej na razie.


avatar
frg1pl

02.03.2015 19:06

0

Nie dosyć że gadają pierdoły bo po 12 dniach testów silnik nie jest w stanie przepracować dystansu wyścigu (a podobno jeszcze jest skręcony, o zgrozo!) to jeszcze coś kręcą z wypadkiem Alonso.


avatar
devious

03.03.2015 08:47

0

@10 RyżyWuj Dokładnie, trudno nazwać powrót udanym - głównie dlatego, że powrót rozpocznie się oficjalnie za niecałe 2 tygodnie ;) Jak powrócą to ocenimy, na razie nic nie wiadomo. Red Bull w 2014 i Brawn w 2009 też miały na początku nie dojeżdżać do mety bo nie nabiły tyle kilometrów testowych co rywale a jednak jakoś się ogarnęli... Z drugiej strony taki Lotus w zeszłym sezonie miał fatalne testy przedsezonowe i potem taki sam sezon - więc może być i tak. McLaren już nie raz i nie dwa razy po fatalnej zimnie zaliczał niesamowite "recovery" więc nie można ich z góry skreślać - tak jak nie można skreślać takiego RBR. Duże ekipy z dużą ilością kasy stać na przebudowanie całego bolidu - czy na zainwestowanie dużych środków w poprawę silnika (McLaren tak jak RBR w ub. roku zaangażował swoich ludzi w poprawę jednostki). Na dzień dzisiejszy kiepski występ w Melbourne jest b. prawdopodobny (bo pewności 100% chyba nikt nie ma) ale co będzie dalej zobaczymy. Button niedawno mówił, że chcą w 2 połowie sezonu wygrywać wyścigi więc jakiś potencjał w bolidzie i silniku musi widzieć ;) Bo raczej jest to poważny gość i nie rzucałby tak słów na wiatr...


avatar
RyżyWuj

03.03.2015 18:14

0

@12 devious, sure thing, ale to nie jest do końca tak. Po pierwszych wyścigach można będzie mówić, że dopiero w połowie sezonu będzie coś wiadomo, a potem, że sezon się jeszcze nie skończył itd. Ogólnie w tym sporcie wiadomo wiele dużo wcześniej, tylko nie wszyscy chcą to przyznać lub są w stanie zauważyć. Podany przez ciebie przykład Lotusa jest bardzo dobry. Mieli udany sezon i spektakularną końcówkę, ale każdy kto ogląda F1 nie od wczoraj wie, że zespoły walczące do końca nie mają tyle samo czasu/środków na przygotowanie się do następnego sezonu. Dział PR trąbi jacy jesteśmy świetni - patrzcie na tabelę wyników!, a potem jest zapaść jak Lotusa w 2014. Na takie rzeczy nabiera się tylko naiwny sponsor i kierowca w stylu Maldonado. A Button zawodowo się skończył. On z wdzięczności za pozostawienie go na jeszcze jeden sezon da sobie wytatułować logo Hondy nad pośladkami. Przez wypadek Alonso wyścig w Melbourne będzie jednak dodatkowo ciekawy. Magnussen będzie miał motywacę, żeby pokazać że jest lepszy od tych, z którymi przegrał fotel.


avatar
reXio

03.03.2015 21:53

0

@13 - kiedy Button zawodowo sie skonczyl?


avatar
RyżyWuj

04.03.2015 19:33

0

@14 reksio, kiedy o mało co przegrał stołek z duńskim księciuniem. Lata lecą i jak go zwolnią z McLarena, to żadna godna jego reputacji stajnia niestety go nie zatrudni. Obstawiam, że będzie ścigał się z Heidfeldem w Formula E.


avatar
reXio

05.03.2015 11:15

0

Przegral bo jest chore cisnienie na coraz mlodszych lub na przereklamowane gwiazdy w stylu ALO. Zwroc uwage co BUT zrobil z HAM w McL. Wszyscy twierdzili ze byl rzucony na pozarcie do McL a jak wyszlo wszyscy wiemy. Przypomne 2011 gdzie byl wicemistrzem. Rowniez w tym sezonie, chyba w Brazylii doslownie osmieszyl HAM w zmiennych warunkach. Moim zdaniem BUT jest bardzo niedocenianym kierowca, szczegolnie przez znawcuf f1 z koziej dupy :)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu